Gdy tylko drzewa pokryją się złotą szatą liści, polskie lasy pełne są poszukiwaczy grzybów. Jesień jest najlepszym okresem do zbierania tych dobrze nam znanych przysmaków. Wielbiciele grzybów nie muszą jednak czekać przez cały rok, by cieszyć się ich niepowtarzalnym smakiem. Sklepowe półki pełne są pieczarek, uznawanych za jedne z najzdrowszych grzybów. Olbrzymie zapotrzebowanie na polskie pieczarki możemy zanotować na rynku polskim jak też niemieckim. Te grzyby to prawdziwy hit eksportowy. Dla osób z niewielkim areałem powierzchni rolnej i sporym kapitałem, hodowla pieczarek może okazać się bardzo dochodowym sposobem na biznes.
Zaznaczmy od razu, że gwarantem sukcesu przy hodowli pieczarek jest stały odbiorca. Stały odbiorca zapewnia nam ciągłość produkcji. Hodowca ma pewność, że pieczarki z każdego cyklu uprawy znajdą swój rynek zbytu. Sytuacja idealna to budowa pieczarkarni w pobliżu dużego punktu skupu pieczarek. Tego typu miejsca przyjmują praktycznie każdą ilość pieczarek.
Gdy rekonesans lokalnego rynku zakończył się sukcesem, trafił się dobry odbiorca, można wreszcie przejść do właściwego działania. Do uprawy pieczarek niezbędne jest odpowiednie miejsce, czyli tak zwana pieczarkarnia. Szacuje się, że budowa hali, w której będzie odbywać się hodowla pieczarek może kosztować nawet 100 tysięcy złotych. Tylko przy dużym metrażu pieczarkarni uprawa tych grzybów jest opłacalna. Jest to suma przekraczająca możliwości niejednego inwestora. Z tego względu o pieczarkami powinni pomyśleć Ci, którzy posiadają już budynek gospodarczy. Wymarzoną sytuacją jest też kupno starych budynków, gdzie niegdyś odbywała się produkcja grzybów.
Sama hala to nie wszystko. Pieczarkarnia musi spełniać bardzo restrykcyjne wymogi. Do hodowli grzybów potrzebna jest odpowiednio wysoka temperatura, nawilżenie jak również dobrze dobrane podłoże. Inwestor poza budową samej hali, gdzie będzie odbywać się właściwa hodowla pieczarek musi pomyśleć o wygospodarowaniu miejsca na kotłownię oraz pomieszczenia do oczyszczania pieczarek.
Hodowla pieczarek jest inwestycją wymagającą dużych nakładów finansowych. Przy ograniczonym budżecie dobrze jest dwa razy przemyśleć budowę pieczarkarni. Dogłębna analiza rynku, potencjalnych odbiorców, jak również własnego kapitału pozwoli podjąć najlepszą decyzję. By inwestycja była naprawdę opłacalna na budowę pieczarkarni, kotłowni oraz infrastruktury hydraulicznej trzeba wydać nawet milion złotych. Tyle może wynieść budowa hali na ponad 1000 m kw. z odpowiednią wentylacją, nawilżeniem oraz niezbędnym podłożem pod hodowlę grzybów. Dopiero od takiej powierzchni hodowla pieczarek jest naprawdę opłacalna. Dla osób nie posiadających doświadczenia przy uprawie pieczarek, z ograniczonym budżetem suma ta może się wydać sumą astronomiczną. Nie zapominajmy również o doświadczeniu. Trzeba wielu lat doświadczenia by wiedzieć dokładnie kiedy kończy się cykl uprawy pieczarek, kiedy należy je ściąć. Najwięksi hodowcy pieczarek w Polsce, wskazują na ogrom pracy jaki trzeba włożyć by dokładnie poznać tą branże. Z całą pewnością nie jest to zajęcie łatwe i przyjemne.
Problemy związane z hodowlą pieczarek nie kończą się wraz z budową hali oraz zdobyciem Klientów. Największe problemy dotyczą dopasowania podłoża pod uprawę pieczarek. Choć trzeba przyznać, że dzisiaj z kupnem podłoża jest o wiele łatwiej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Pierwsi polscy potentaci w hodowli pieczarek jako podłoże stosowali na przykład koński obornik. Hodowcy narzekają również na trudności związane z zatrudnieniem odpowiedniej kadry pracowników. Brakuje ludzi, którzy mieliby doświadczenie przy uprawie pieczarek. Zbyt późne ścięcie uprawy pieczarek sprawia, że klasyfikowana jest ona jako uprawa drugiej klasy. Wszystkie pieczarki z cyklu przeterminowanej hodowli otrzymają o połowę niższą cenę na skupie.
Trzeba też powiedzieć, że sama hodowla pieczarek jest bardzo trudna i wymagająca. Przy uprawie pieczarek nie można stosować środków chemicznych. Dlatego tak istotne jest to by pieczarkom stworzyć odpowiednie warunki wzrostu. Gdy pieczarki dopadnie choroba, jedyną receptą jest para wodna. W inwestycję trzeba wliczyć duży poziom ryzyka. Agresywna choroba czy pasożyt atakujący grzyby, może doprowadzić do utraty całej hodowli. Kolejną przeszkodą jest problem z magazynowaniem pieczarek. Od momentu zebrania pieczarek do momentu kiedy trafią na stół Klienta nie może minąć więcej niż tydzień. Po tym czasie pieczarki tracą biały kolor, zaczynają brązowieć. Nikt nie będzie chciał ich kupić.
Na początku 2000 roku Polska zajmowała dopiero czwarte miejsce na liście największych importerów pieczarek. Dzisiaj Polska jest drugim, zaraz po Holandii producentem tych grzybów na Starym Kontynencie. Spory problem w eksporcie pieczarek do krajów zachodniej Europy stanowi infrastruktura. Pieczarki szybko tracą świeżość. Muszą więc zaraz po zebraniu niemal natychmiast trafić na rynki europejskie. Przyjęło się powszechnie, że w krajach starej Unii pieczarki sprzedaje się w poniedziałek. W Holandii, kraju będącym największym producentem pieczarek, zatrudnienie zbieraczy w sobotę i niedziele graniczy z cudem. Dlatego też pieczarki w holenderskich pieczarkarniach zbierają maszyny. W efekcie ich jakość i wygląd pozostawia wiele do życzenia. Polscy hodowcy z zatrudnieniem siły roboczej w weekendy nie mają większych problemów. Dzięki temu polskie pieczarki na rynki europejskiej trafiają w całości i pod względem jakości nie mają sobie równych.
Koronnym argumentem opłacalności hodowli pieczarek jest ich cena hurtowa. W Polsce wynosiła 4, 20 zł za kilogram. Na wyspach brytyjskich hurtowa cena kilograma pieczarek sięga nawet 9 zł a w Niemczech prawie 12 zł. Hodowla pieczarek jest więc naprawdę dobrym pomysłem na biznes, dla tych, którzy posiadają pewne doświadczenie przy pieczarkach oraz spory kapitał.
Artykuł powstał przy współpracy z portalem terazbiznes.pl, który publikuje gotowe biznesplany, miedzy innymi pieczarkarni: http://www.terazbiznes.pl/news/3302/biznesplan-hodowla-pieczarek-pieczarkarnia
Twój komentarz